List do naszych „Poznaniaków”

Wczoraj moja Żona spotkała na cmentarzu w Jabłonnie Lackiej (pow. Sokołów Podlaski) dwie panie szukające grobu swoich bliskich. Chodziło o osoby zmarłe w czasie okupacji, w okresie deportacji do mojego miasta „Poznaniaków” w 1939 roku i później. Żona przekazała mi adres mailowy Waszego Towarzystwa. Ponieważ już kiedyś kilkakrotnie pisałem w lokalnych gazetach o tej wielkiej a ciągle mało znanej, wręcz nieuświadamianej tragedii natychmiast udałem się do naszej biblioteki pytać o książkę którą wydaliście. Była! Wielkie uznanie za tak wspaniały dokument o naszej wspólnej historii. Obserwując dzisiaj zachowanie moich rodaków, aż wierzyć mi się nie chce, że tylu szlachetnych ludzi spotkaliście państwo tu w Sokołowie, na Podlasiu w czasie wojny i okupacji. Ta książka i zdjęcia w niej zainspirowały mnie do szukania potomków mieszkańców Sterdyni, Sabni, Rozbitego Kamienia, Czerwonki, Przywózk i innych wiosek, które Was gościły. Razem z kolegami z Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta w naszej Bibliotece Miejskiej będziemy Wam przekazywać wszystko, co uda się zdobyć i zachować z naszej wspólnej historii.