Spotkanie z Marią Ulatowską

Autorka studiowała prawo na Uniwersytecie Warszawskim oraz bankowość na SGH. Przez ostatnie 15 lat przed emeryturą zajmowała się prawem dewizowym w Centrali NBP.

Maria Ulatowska czytała od zawsze, wiedziała też od bardzo dawna, że napisze książkę. Ale dopiero na emeryturze znalazła czas i zrealizowała swoje marzenie. Mieszka w samym centrum Warszawy, ale najchętniej mieszkałaby gdzieś poza miastem. Pisanie książek jest dla niej niesamowitą przygodą i przyjemnością. Chętnie spotyka się z czytelnikami. Na początku spotkania autorka zaprezentowała publiczności fragment swojej najnowszej powieści „Przypadki Pani Eustaszyny”. Czytelnicy podczas spotkania mogli usłyszeć szereg opowieści z życia i twórczości Marii Ulatowskiej. Autorka pełna obaw podjęła się napisania pierwszej książki, gdyż nie przypuszczała, że ktoś zainteresuje się „takim” pisaniem. Okazało się jednak, że na ogół książki podobają się. Pisarka nie kryje, że jest dumna ze swojej twórczości, mimo, że spotyka się również z krytycznymi opiniami. Uważa, że każdy ma prawo do swojego zdania. Inspiracje do swoich książek autorka czerpie m.in. ze wspomnień, z wielokrotnego pobytu w Szczepankowie, które jest dla niej wymarzonym miejscem odpoczynku i oazą spokoju. Przed spotkaniem, nietypowo, pisarka rozdawała autografy i dedykacje do swoich książek. Spotkanie przy herbatce, kawie i ciasteczkach było interesujące, jednakże uczestnicy byli zawiedzeni brakiem czasu pisarki, która ustawicznie spoglądała na zegarek i starała się szybko zakończyć ten literacki wieczór. Kilka osób po spotkaniu, chciało jeszcze kupić jej ostatnio wydaną książkę, jednakże nie zdążyli bowiem pisarka pożegnała się szybko.

{gallery}/Spotkania_zdjecia/2012/Ulatowska{/gallery}